Skip to main content
Pod skrzydłami Brata Alberta” – cztery dni radości, wiary i wspólnoty! 💫
Kochani Nasi. Za nami cztery niezwykłe dni, które pokazały, że nasza parafia Bernardyni Lublin to nie tylko miejsce modlitwy, ale żywa wspólnota serc, wiary i relacji.
Od 14 do 17 czerwca ogród na Willowej tętnił życiem, śmiechem, modlitwą i dźwiękiem muzyki – wszystko to „Pod skrzydłami Brata Alberta”!
Dziękujemy Dobremu Bogu za ten czas!
Dziękujemy całej EKIPIE organizacyjnej – bez Was nie byłoby tego, co było – jesteście niesamowici!
Dziękujemy każdemu, kto był z nami, modlił się, pracował i świętował!
Dziękujemy wszystkim Wam, że byliście z nami przez te dni!
Dziękujemy wszystkim zaproszonym Gościom (a trzeba przyznać, że było ich sporo).
Dziękujemy sponsorom, darczyńcom, ludziom dobrej woli – za podzielenie się tym, co macie!
Partnerami wydarzenia „Pod skrzydłami Brata Alberta” byli: Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w ramach programu „Lubelskie smakuj życie” oraz Miasto Lublin.
————————————————————-
Co tu się wydarzyło przez te dni?
SOBOTA – Piknik Rodzinny pełen śmiechu i smaków.
Już od przedpołudnia na naszych ogrodach pojawiły się setki rodzin, dzieci i przyjaciół parafii. A działo się tyle, że nie sposób wszystko zliczyć! 🎪
Parafialny Mundial z udziałem najmłodszych sportowców,🎨 Warsztaty, gry plenerowe, dmuchańce, malowanie buziek,🍲 Stoiska z bigosem, kiełbaskami, żurkiem, lodami, watą cukrową, popcornem i pysznymi ciastami – niebo w gębie!🎭 A na deser – Marcin Daniec, który rozbawił nas do łez, a wieczorem…taneczna eksplozja radości z zespołem KYCIE! 🌟
To był dzień rodzinnej bliskości, który przypomniał, że życie z Bogiem to także śmiech, świętowanie i wspólne bycie razem.
NIEDZIELA – Bieg Rodzinny i wielkie święto wspólnoty. W niedzielę serca biły szybciej – dosłownie!
O godz. 15:00 wystartował Rodzinny Bieg, w którym udział wzięło prawie 300 osób – od maluchów po dorosłych, ramię w ramię, z uśmiechem i otwartymi sercami.
To nie był bieg na czas – to był bieg po relacje, radość i wdzięczność. Bieg, w którym każdy krok był modlitwą w ruchu, świadectwem wspólnoty i miłości bliźniego.
A wieczorem – Paweł Domagała i jego koncert pod rozgwieżdżonym niebem. Śpiewaliśmy razem, wsłuchani w słowa, które poruszały dusze.
PONIEDZIAŁEK – Wieczór Uwielbienia – Adoracja Najświętszego Sakramentu. Chleb. Cisza. Światło. Obecność Boga pośród nas.
Po intensywnym, pełnym radości weekendzie przyszło wyciszenie serca. W poniedziałkowy wieczór spotkaliśmy się w naszym kościele na Wieczorze Uwielbienia – czasie modlitwy, skupienia i głębokiego duchowego doświadczenia, który pozwolił nam jeszcze mocniej zakorzenić się w Tym, który nas prowadzi.
Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, trwaliśmy w obecności Jezusa – modląc się, śpiewając, otwierając serca na Jego miłość. Nie było scenografii. Nie było efektów. Była za to prawdziwa modlitwa i piękna muzyka, która unosiła się nad nami niczym modlitwa duszy. Było uwielbienie płynące z serca – prostego, szczerego i wspólnotowego.To był wieczór, który pokazał, że życie z Bogiem to nie teoria – to relacja.
WTOREK – Uroczystość Świętego Brata Alberta.
Kulminacją tych dni była uroczystość odpustowa ku czci naszego patrona – świętego Brata Alberta, człowieka miłosierdzia i działania.
Wieczorna Msza Prymicyjna ojca Przemysława była momentem wzruszenia i radości – nowe powołanie wśród nas!
Tego dnia nasz kościół był pełen ludzi, modlitwy i radości – i nie chodzi tu tylko o liczby, ale o serca. Bo Kościół żywy to nie budynek – to ludzie, którzy wierzą, kochają, tworzą relacje i wspierają się wzajemnie.Taki właśnie Kościół budujemy razem: pełen otwartości, obecności i nadziei.
Kochani Nasi!
Te cztery dni były świętem wspólnoty, wiary i radości. Pokazaliśmy, że Kościół żyje wtedy, gdy my żyjemy pełnią serca – razem, w modlitwie, zabawie i wzajemnej trosce. Niech ten czas wyda w nas owoc!