Historia Bernardynów w Lublinie
opracowanie - o. dr Julian Åšmierciak OFM
      Kościół i klasztor OO. Bernardynów (franciszkanów) przy ul. Willowej w Lublinie nie jest pierwszym jaki Zakon zbudował w tym mieście. Już w 1460 r. powstał pierwszy drewniany kościół i klasztor, a wkrótce wielki murowany, konsekrowany w 1496 r. pw. Nawrócenia św. Pawła (przy ul. Bernardyńskiej), w którym zakonnicy mieszkali ponad 400 lat. Było to prężne sanktuarium św. Antoniego (patrona miasta) a klasztor pełnił ważną rolę religijną, kulturową i narodową, dlatego w czasie zaboru rosyjskiego (w 1864 r,) został zlikwidowany, a zakonnicy wywiezieni z Lublina. Później kościół stał się świątynią parafialną księży diecezjalnych - i tak jest do dzisiaj.
Bernardyni powrócili do Lublina w 1991 r., budujÄ…c nowy kośćiół i klasztor na obrzeżach miasta, w dzielnicy SÅ‚awin-SÅ‚awinek. OdbyÅ‚o siÄ™ to w dwóch etapach. Najpierw drewniana kaplica, która sÅ‚użyÅ‚a maleÅ„kiej parafii przez 20 lat, a potem wraz z budowÄ… osiedla powstaÅ‚a nowa i piÄ™kna Å›wiÄ…tynia, konsekrowana w 2016 r.Â
Zapoznajmy się zatem bliżej z kolenymi etapami tejże historii.
Historia pierwszego kościoła:
    Historia Bernardynów w Lublinie sięga XV wieku. W roku 1459 mieszczanie zwrócili się do zakonu z prośbą o przyjęcie fundacji w Lublinie. Fundacja została przyjęta i już w następnym roku przystąpiono do budowy klasztoru i kościoła na placu poza murami miasta. Były to budowle drewniane, wzniesione z ofiar mieszczan.
Ówczesne władze miejskie ze względu na bezpieczeństwo miasta nie zgodziły się na klasztor murowany. Dzięki staraniom zakonników i ofiarności mieszczan lubelskich klasztor był zawsze zadbany, dobrze zagospodarowany i na tyle obszerny, że już w 1469r. odbyła się w nim kapituła Prowincji. W tym też roku uzyskano od króla Kazimierza Jagiellończyka zezwolenie na budowę murowanego kościoła i klasztoru. Dzięki ofiarności dobrodziejów i głównego fundatora Kazimierza Jagiellończyka zbudowano duży kościół w stylu gotyckim i konsekrowano w 1496 r. pw. Nawrócenia św. Pawła. Również klasztor wybudowany w tym samym stylu zaliczono do jednego z większych i ważniejszych w naszej zakonnej prowincji.
Ze względu na znaczenie klasztoru i jego centralne położenie urządzono w Lublinie szereg kapituł prowincjalnych Po 1530 r. dokonano częściowej przebudowy klasztoru i znacznie upiększono kościół. Król Zygmunt August wybiera ten kościół jako największy z lubelskich i w nim śpiewa hymn dziękczynny ‘Te Deum Laudamus’ na zakończenie obrad Unii Litwy z Koroną, Zakonnicy prowadzili także szeroką akcję antyreformacyjną, a kronika zanotowała szereg nawróceń. W latach 1594-97 zorganizowano tu nawet studium filozoficzne a w 1642 r. powstało studium generalne teologii działające aż do kasacji.      Niestety wielki pożar, który wybuchł w 1599 r.(1602) zniszczył całkowicie kościół i klasztor. Jednak umiłowanie bernardyńskiego kościoła zmobilizowało mieszczan i okoliczną szlachtę do natychmiastowej odbudowy spalonego obiektu sakralnego, nadając mu nową renesansową bryłę i wspaniałe bazylikowe wnętrze.
      Rola klasztoru lubelskiego znów wzrosła i stał się on miejscem częstych zjazdów zakonnej prowincji. Podczas podziałów zakonu w Polsce na prowincje, klasztor lubelski zawsze stawał się przedmiotem sporów, gdyż obu prowincjom na nim zależało. O wielkiej roli lubelskiego klasztoru świadczył fakt, że w XVIII w. przebywało w nim zazwyczaj od 40 do 50 zakonników, a ojcowie prowadzili ożywione duszpasterstwo nie tylko w kościele własnym ale udzielali również pomocy duszpasterskiej w innych kościołach lubelskich i poza miastem.
      Szczególnym kultem, już w pierwszym kościele, a jeszcze bardziej w odbudowanym cieszył się św. Antoni Padewski. Obrał Go sobie za Patrona Trybunał Koronny uciekając się do Niego w sprawach sądowych. Św. Antoni stał się patronem miasta Lublina. Powstało Bractwo św. Antoniego i ufundowano dlań specjalną kaplicę. Stopniowo kościół przekształcał się w prężne sanktuarium św. Antoniego.
      Powstało też Bractwo św. Anny mającej w tym kościele specjalną kaplicę, oraz Bractwo św. Iwona zrzeszającego głównie prawników.
W 1738 r. podjęto gruntowne odnowienie wnętrza kościoła. Wyburzono też część klasztoru a wybudowano ją od fundamentów - znacznie obszerniejszą. W 1753-60 wymieniono niemal wszystkie ołtarze na nowe - ozdobniejsze.
      Powstanie listopadowe, przemarsze wojsk i represje rosyjskie spowodowały wiele strat ale konwent bernardyński po raz kolejny odrestaurowano i klasztor cieszył się nadal dużą popularnością w mieście i okolicy, gdzie zakonnicy udzielali się przez misje i kazania.
      W latach 1861 i 1862 Bernardyni lubelscy brali czynny udział w manifestacjach narodowych. Urządzano nabożeństwa i uroczyste procesje o charakterze narodowo-patriotycznym. Pociągnęło to za sobą represje ze strony władz rosyjskich. Przełożony klasztoru i wielu zakonników zostało skazanych na areszt w twierdzy lub zesłanie na Syberię. Nie odstraszyło to jednak innych od akcji patriotycznych. W czasie powstania styczniowego klasztor lubelski stanowił ważny ośrodek działalności patriotycznej. Tutaj werbowano ochotników do walki z zaborcą, odbierano przysięgi i kierowano do oddziałów, udzielano też schronienia prześladowanym i pomagano potrzebującym. Nie uszło to uwagi władz zaborczych dlatego też ukaz carski z 1864 r. o kasacie klasztorów, w pierwszym rzędzie dotknął konwent Bernardynów lubelskich. Rosyjskie władze nakazały likwidację klasztoru, a zakonników przymusowo wywieziono z Lublina. Klasztor, który pełnił ważną rolę religijną, kulturową i narodową został zlikwidowany.      Bernardyński kościół oddano w zarząd mianowanego przez władze rektora. Część klasztoru przeznaczono na potrzeby zarządu miejskiego, a potem częściowo rozebrano. Biblioteka licząca 2640 woluminów została porzucona w nieładzie. Dopiero w 1875 i 1914 przewieziono ją do Seminarium Duchownego w Lublinie. Dwadzieścia lat po kasacji, w 1884 r., przy kościele klasztornym erygowano parafię istniejącą do dziś.
Bernardyni wielokrotnie zwracali się do biskupów lubelskich z prośbą o zwrot klasztoru i kościoła. Najbardziej zaangażowano się w tę sprawę po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w nurcie powszechnych działań rewindykacyjnych dokonywanych przez zakony, które ucierpiały wskutek polityki władz zaborczych. W przypadku kościoła bernardyńskiego w Lublinie (jak i w wielu innych miastach Polski) nie udało się klasztoru odzyskać. Podobny skutek przyniosły prośby z 1956 r. i 1963 r. W późniejszych latach wielokrotnie prowadzone były rozmowy z Biskupami lubelskimi dotyczące powyższego tematu (ostatnio w 1997 r. z Abp. Józefem Życińskim). Bernardyni, zgodnie z duchem posłuszeństwa św. Franciszka z Asyżu, przyjmują każdą odmowną decyzję władz Kościoła, bo pragną jedynie, aby ich świątynia dobrze służyła wiernym i miała dobrą opiekę konserwatorską - natomiast zawsze chętnie powrócą do swoich historycznych miejsc.
     O historii Bernardynów w Lublinie można przeczytać także na stronie (Link do strony)
     Aktualna strona pobernardyńskiego kościoła i parafii znajduje się tutaj (Link do strony)
Powrót Bernardynów do Lublina w 1991 r.
   Mimo utraty dawnego klasztoru Bernardyni zawsze byli obecni w Lublinie, szczególnie poprzez ojców studiujÄ…cych i pracujÄ…cych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. IstniaÅ‚a zatem nieustanna potrzeba wybudowania tutaj domu zakonnego. Tymczasowo zakonnicy mieszkali od 1977 r. w bloku przy ul. Kurantowej 4. ByÅ‚o to skromne mieszkanie na 7 pietrze, ale mimo wszystko maÅ‚y krok w kierunku ponownego zadomowienia siÄ™ Bernardynów w Lublinie. Ostatecznie dopiero pod koniec lat 80-tych zaistniaÅ‚a szansa wybudowania nowego klasztoru na pustych jeszcze obrzeżach Lublina i ustanowienia nowej parafii pw. Åšw. Brata Alberta przy ul. Willowej, co siÄ™ staÅ‚o w 1991 r. O tej historii przeczytajmy na nastÄ™pnej stronie.Â